Wróciłam do domu o 21. Mimo, że matka chciała porozmawiać o tym co robiłam, ja wyminęłam ją i od razu poszłam do pokoju . Tam przebrałam się w piżamę czyli dres i za duża koszulka mojego przyjaciela . Poszłam do pokoju mojej siostry . Zapukałam, a po chwili usłyszałam cichę " proszę "
Wychyliłam głowę z za drzwi . Monika już leżała w łóżku. Położyłam się obok niej .
- Coś się stało ? - zapytała - Jesteś jakaś taka ... taka .. radosna .
Zaśmiałam się .
- Poznałam kogoś . - uśmiechnęłam się .
- Serio ? Opowiadaj . Jaki on jest ? Przystojny ?
Opowiedziałam siostrze o Niallu, a od niej dowiedziałam się, że blondasek ma zespół, ma 18 lat i pochodzi z Irlandii .Ten kudłaty idiota to Harry, pasiasty to Louis, a ten z czarnymi włosami to Zayn . Ten ostatni to Liam, a całą piątką tworzą nie jaki One Direction .
Porozmawiałam chwilę z Monią, która doradziła mi jak się ubrać i jak zachowywać się na spotkaniu, które ona nazwała " randką " .
Wstałam ok 13 . Ubrałam się i zeszłam na dół gdzie siedziała mama i w języku Polskim rozmawiała przez telefon . Cofnęłam się na schody gdzie doskonale mogłam usłyszeć całą rozmowę .
- Ona zachowuje się gorzej niż myślałam .
- Wiem, że to moja wina. Nie było mnie przy niej .
- Dasz wiarę, że ona wczoraj wyszła i wróciła o 21 i nawet ie powiedziała gdzie była ?
Wiedziałam z kim rozmawia dlatego postanowiłam wejść do kuchni .Matka zapewne słysząc moje kroki szybko się rozłączyła .
- Rozmawiałaś z ojcem ? - wręcz krzyknęłam .
- Nie unoś się na mnie ! Jestem twoją matką !
- Od 6 lat nie mam matki ! Zrozum to ! Nie mam rodziców ! N I E M A M ! - wykrzyczałam jej to wprost w twarz i pobiegłam po schodach do pokoju .
Po drodze minęłam się z Moniką, która najwyrazniej słyszała naszą małą wymianę zdań . Spojrzała na mnie błagalnym wzrokiem . Ominęłam ją i trzasnęłam drzwiami .
Do 16 siedziałam w internecie i słuchałam piosenek One Direction, które bardzo przypadły mi do gustu .
Kiedy zorientowałam się, która jest godzina zaczęłam przygotowania do spotkania . Ubrałam się w zwiewną sukienkę i trampki . Zrobiłam delikatny makijaż a włosy związałam w koka .
Równo o 18 wyszłam z domku i gdy tylko zamknęłam drzwi ujrzałam Nialla, przez którego troszę się przestraszyłam .
-Nie strasz mnie więcej - powiedziałam .
Chłopak się zaśmiał .
- Chodz - powiedział i pociągnął mnie za rękę w stronę samochodu .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz