wtorek, 14 maja 2013

4. " Zrób to dla mnie "

Po 20 minutach drogi dojechaliśmy do jednej z niewielu restauracji mieszczących się w okolicy . '
Kiedy zajęliśmy miejsca przy stoliku i zamówiliśmy coś do jedzenia, zaczęliśmy rozmawiać .
- Po co tu przyjechałaś ? - zapytał - Wakacje ?
- Nie . Po prostu tu mieszka moja mama wraz ze swoim drugim mężem i jego dzieckiem . - zastanawiałam się po jaką cholerę ja mu to mówię jednak czułam w środku jakąś potrzebę wyżalenia się - Matka odeszła gdy miałam 10 lat i od tamtego czasu nie miałam z nią kontaktu, a teraz nasze rozmowy to kłótnie i pretensję. - zatrzymałam się na chwilę chcąc odpowiedzieć sobie na pytanie " Dlaczego powiedziałam to akurat mu ? " nie znając jednak odpowiedzi na to pytanie, powiedziałam - Przepraszam muszę iść do łazienki .
Szybko wstała i odeszłam od stolika . Gdy znalazłam się w łazienkę, rękoma oparłam się o umywalkę i patrzyłam na swoje odbicie w lustrze .
Co się ze mną stało ? Dlaczego mu powiedziałam ? Dlaczego akurat on ? Nachalnemu blondynowi, który ma znany na cały świat zespół o którym nie miałam zielonego pojęcia ? Chłopakowi, którego znałam zaledwie dzień,a czułam jakbym wiedziała o nim wszystko ?
Wzięłam głęboki wdech i wydech i ze sztucznym uśmiechem opuściłam łazienkę .
- Wszystko w porządku ? - zapytał - Jesteś strasznie blada .
- Nie, nie .Wszystko ok . Po prostu jest tu strasznie gorąco .

W restauracji siedzieliśmy jeszcze godzinę, a pózniej poszliśmy na spacer po plaży . Opowiedziałam Niallowi o moim życiu, o tym jak rodzice przez 2 lata udawali, że są razem . Jak wraz z Moniką podsłuchałyśmy rozmowę gdzie mówili, że dłużej tak nie mogą i o tym jaka jestem w stosunku do obojga rodziców . Niall za to opowiedział mi o zespole i o swojej karierze  oraz o rodzinie za którą bardzo tęskni .
- Moim zdanie powinnaś być milsza dla rodziców nie od razu z nimi rozmawiać 24 na dobę . Powinnaś po prostu ich pochwalić, powiedzieć co robiłaś - spojrzał mi w oczy - Zrób to dla mnie, proszę .- szepnął .
Wtedy coś poczułam . Patrzyłam na Nialla jak na rzezbę . Piękny posąg stojący w jakieś galerii sztuk pięknych . Patrzyłam na chłopaka w którym dostrzegłam coś czego wcześniej nie zauważyłam . Poczochrane włosy blondyna z brązowymi odrostami, dostrzegłam wręcz niewidzialny aparat na zęby . Patrzyłam na jego oczy, pełne nadzieii, które cieszył się tym co jest, a nie przejmował tym co będzie lub było .Chłopaka, który chcę pomagać i mimo tego, że czasami powie coś złego to jest miły i wrażliwy . Zauważyłam również ten delikatny rumieniec, który wskazywał na to, że jest trochę nie śmiały . Widziałam przed sobą idealnego chłopaka .

3 komentarze:

  1. Cudne :D
    Pare błędów ale z czasem to zniknie.
    Piszesz ładnie i wgl fajnie.
    Pozdrawiam, kiedy kolejny? ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. kiedy kolejne?!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nowe rozdziały są dodawane co tydzień zawsze w środy, jakby coś się miało opóźnić to będę o tym pisać :D

    OdpowiedzUsuń