Strony

niedziela, 14 lipca 2013

11. Trzymaj się mała

* 2 tygodnie poźniej

- Żartujesz,prawda?- zapytałam Nialla całkiem poważnie. Usiadłam na łóżku i złapałam się za głowe.- Niall to chyba za wcześnie.
Chłopak usiadł obok mnie.
Ta, Niall zaproponował mi abym na tydzień pojechała z nim do jego rodziny w Irlandii. Nie czułam się jeszcze na to gotowa. Co on sobie wyobrażał? '' Dzień dobry pani Horan. Mam na imię Paulina i od 2 tygodni jestem dziewczyną pani syna.'' Dla mnie nie brzmiało to najlepiej.
- Słuchasz mnie?- zapytał siadając obok mnie na łóżku. Złapał mnie za rękę. - wyjeżdzamy dziś w nocy. Tommo zawiezie nas na lotnisko, a rano już będziemy w Irlandii. Planowałem to już dawno. Wtedy się ujawnimy.
Spojrzałam na niego zaskoczona.
Wcześniej rozmawialiśmy o tym i postanowiliśmy, że lepiej będzie jeśli nikt się o nas nie dowie. Harry i Monia jednak nie czekali długo i ujawnili się tydzień temu. Directioners zaakceptowały ją bardzo dobrze, a Polskie fanki były zachwycone. 
- Przyjadę po ciebie wieczorem.- powiedział i pocałował mnie w policzek.
- Niall- krzyknęłam, a on odwrócił się i oparł o framugę drzwi od mojego pokoju. Spojrzał na mnie i uśmiechnął się- a co z mamą?
- Wszystko już załatwiłem. Trzymaj się mała.- puścił mi oczko i wyszedł.
Monika i Harry pojechali do Londynu, więc nie miałam nawet z kim porozmawiać. Korzystając z okazji, że Stefana nie ma w domu, postanowiłam pogadać o tym  z mamą. Zeszłam na dół i usiadłam obok mojej rodzicielki na kanapie.
Moje relacje z rodzicami poprawiły się. Wiele razy rozmawiałam z tatą przez telefon, a z mamą spędzałam czas na zakupach i oglądaniu telewizji czy nawet gotowaniu. Mogę śmiało powiedzieć, że to zasługa mojego chłopaka.
- Coś się stało?- zapytała mama, szeroko się uśmiechając. Było mi głupio, że przerywam jej oglądanie jej ukochanego programu kulinarnego. Uwielbiała gotować i wychodziło jej to świetnie.
- Normalne pogadałabym o tym z Monią, ale jej tu nie ma- zarymieniłam się a mama skinęła głową na znak, że mam mówić dalej - Po prostu boję się poznać jego mamę. Wiem, że to urocza kobieta, ale się boję. Co najgorsza, Niall chcę się wtedy ujawnić.
- Nie bój się kochanie. Nędzie dobrze- przytuliła mnie i pocałowała w czoło- idź się pakować.

- Gotowa?- zapytał chłopak, a ja nie pewnie skinęłam głową na tak. Niall widocznie zauważył, że kłamię- ej mała nie bój się- szepnął i czule pocałował.
Odgarnęłam sobie kosmyk włosów za ucho. Wyciągnęłam rącznę od walizki od walizki. Niall wyciągnął rękę by zabrać odemnie bagaż, jednak ja mu na to nie pozwoliłam. Chowając iPhone do kieszeni, wyszłam z pokoju.
W przedpokoju stała już mama. Miała łzy w oczach, mimo to nadal się uśmiechała.
- Zrobiłam wam babeczki na drogę- podała papierową torbę Niallowi. Chłopak zajrzał do środka i się szeroko się uśmiechnął. Mama spojrzała na mnie - Paulina... - Zaczęła, ale nie dokończyła, ponieważ rzuciłan się na nią i mocno przytuliłam.
- Mamo...to tylko tydzień- szepnęłam- będę dzwonić.
Odlepiłam się od niej i przetarłam jej łzy.
Niall podszedł do mojej mamy.
-Anne- zaczął. Niall mówił do mojej mamy po imieniu. W Polsce miała na imię Anna ale gdy się wyprowadziła zmieniła na Anne- zaopiekuję się nią.
- No ja myślę- zaśmiała się i pogroziła palcem- i nie róbcie nic głupiego. Wiecie o co chodzi.
Niall i ja ledwo powstrzymaliśmy się od śmiechu.
- Kocham Cię mamo. Pa.
Po tych słowach wyszłam z domu. Louis pomógł mi wpakować walizkę do bagażnika. Usiadłam na tylnym siedzeniu. Wyjęłam słuchawki. Po chwili samochód ruszył.
- Dostałem smsa os Grega. Na lotnisku w Irlandii roi sie od paparazzi.

Kiedy byliśmy już na lotnisku, Niall niestety został rozpoznany. Stałam z boku i patrzyłam jak blondynek robi sobie zdjęcia z fankami. Było ich może z dziesięć. Nie byłam zazdrosna, wiedziałam, że to jego obowiązek i że nie jestem najważniejsza na świecie. Usłyszałam z głośników, że nasz samolot ma zaraz wyruszyć, nieśmiało podeszłam do Horana i poinformowałam go, że musimy iść. 
Przeprosił dziewczyny, zrobił sobie z nimi ostatnią grupową fotję i razem ze mną poszedł na odprawę...

Wydaje mi się, że ten rozdział jest dłuższy, ale sama nie wiem. Następny będzie długi, długi xd
Next? Środa.
Dziękuje za wszystkie komentarze, które znalazły się pod 10 .
Komentujcie <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz